123 niemieckich policjantów zostało rannych w nocnych zamieszkach w Berlinie.
Funkcjonariusze starli się z lewicowymi ekstremistami, którzy obrzucili ich kamieniami i butelkami. Rozbijali też wystawy sklepowe i podpalali samochody. Zatrzymano 86 osób, trzy stanęły przed sądem.
Starcia były kulminacją trwającego od trzech tygodni konfliktu wokół zajmowanego przez zwolenników skrajnej lewicy squatu w dzielnicy Friedrichshain. Budynek był kilka razy przeszukiwany przez policję. Minionej nocy zebrało się tam około trzech i pół tysięcy osób. Aby rozproszyć tłum, przybyło 1800 policjantów, którzy użyli pałek i gazu łzawiącego. Według policji, były to najbardziej gwałtowne zajścia w Berlinie od pięciu lat.
TS/IAR/N-TV/Siekaj/to/