-0.8 C
Chicago
wtorek, 19 marca, 2024

Zakopane. Radni chcą oddać w ręce prokuratury organizatorów Strajku Kobiet!

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Zakopiańska rada miasta chce oddać do prokuratury organizatorów poniedziałkowego happeningu zorganizowanego w ramach Strajku Kobiet. Radni czują się pomówieni i zagrożeni. Uczestnicy strajku nawiązali w czasie protestu do faktu, że zakopiańska rada miasta po raz kolejny nie przyjęła uchwały o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie.

Chodzi happening, który odbył się w poniedziałek popołudniem na skrzyżowaniu Alej 3 Maja i ul. Kościuszki. Kilkadziesiąt osób wyszło na środek skrzyżowaniu (i wyjechało samochodami). Protestujący mieli ze sobą plakaty. – Trzeba mieć mnóstwo odwagi w sobie w tym miejscu, w tym bastionie PiS-u, bastionie ultrakatolickim, w miejscu, gdzie kobiet się nie szanuje. Dlatego brawo dla wszystkich, że się tutaj pojawiliście na proteście – mówiła jedna z organizatorek.

 

Protest dotyczył głównie ostatniej decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że przerywanie ciąży w sytuacji dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu jest niezgodne z prawem. Ale nie tylko. Zgromadzeni protestowali także przeciwko postawie rady miasta pod Giewontem, która kolejny raz z rzędu nie przyjęła uchwały o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Tym samym Zakopanem nadal jest jedyną gminą w Polsce, która nie przyjęła tych przepisów. Protestujący oczytali nazwiska radnych miejskich, którzy głosowali przeciwko ustawie o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, a tłum wykrzyczał po każdym nazwisku „wpier…ać”. Równocześnie na Facebooku Strajku Kobiet na Podhalu pojawiła się tzw. czarna lista z nazwiskami radnych, którzy byli przeciwko uchwale.

 

Prowadzący stronę nawołują sympatyków, by powiedzieli osobiście tym ludziom „wypier…ać”, by zapalić świeczkę pod domem, przywiesić plakat, narysować jakieś ładne hasło na chodniku. – To tak na początek. A my, jak ogarniemy ten pożar w burdelu, to przyjdziemy do Was na sesję rady. Więc bójcie – czytamy na FB. To zdaniem radnych wypisanych na liście są groźny karalne.

 

Jan Gluc, przewodniczący zakopiańskiej rady miasta zlecił ekspertyzę prawną protestu. – Nie można zabraniać wykonywać mandat radnego. My na pewno nie pozostawimy tego w taki sposób, bez echa – mówi Jan Gluc. – To co pada z ust niektórych osób, są to groźby karalne. Padają pod adresem niektórych radnych, ich firm. Każdy ma prawo do odmiennego zdania, ale powinniśmy się spierać w sposób taki, który nikomu nie ubliża. Przewodniczący rady miasta dodaje, że jeśli ekspertyza prawna potwierdzi jego przypuszczenia – że doszło do złamania prawa – sprawa zostanie skierowana do prokuratury.

 

Dodajmy, że organizatorzy happeningu już przeprosili trójkę radnych, których wymienili w czasie poniedziałkowego protestu. Chodzi o Krzysztofa Wiśniowskiego, Jerzego Jędrysiaka i Wawrzyńca Bystrzyckiego. Ci panowie są bowiem za wprowadzeniem uchwały o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Pozostałych radnych organizatorzy nie zamierzają przepraszać. Wezwali ich za to do zmiany stanowiska ws. uchwały o przemocy w rodzinie.

 

aip

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520