7.1 C
Chicago
środa, 24 kwietnia, 2024

Zakopane: Komornik przejął restaurację aktorki Magdy Schejbal przy Krupówkach

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Nie działa popularna zakopiańska restauracja, otwierana półtora roku temu jako „kulinarne dziecko” znanej aktorki Magdaleny Schejbal („Szpilki na Giewoncie”). Na dzień przed Wigilią lokal, w którym działało bistro, został przy udziale komornika i policji przejęty przez właściciela – zakopiański oddział Polskiego Towarzystwa Turystyczno–Krajoznawczego. Zdaniem stowarzyszenia stało się tak bo dzierżawcy zalegali im z czynszem. Prowadzący restaurację mąż aktorki twierdzi jednak, że cała sprawa jest bardziej skomplikowana.

Lokal Schejbal i jej męża Sławomira Zięby Drzymalskiego nosił nazwę „Dworzec” i mieścił się na Krupówkach, choć tak naprawdę odsunięty był o tej ulicy o około 20 metrów. Nietypowa nazwa wzięła się stąd, że budynek restauracji to wybudowany na przełomie XIX i XX wieku „Dworzec Tatrzański” – pierwszy zakopiański dom kultury i kasyno Towarzystwa Tatrzańskiego. Aktorka wraz z mężem w nowy biznes zainwestowała w połowie 2018 roku. Wówczas powstała nie tyle sama restauracja, ale też miejsce gdzie odbywały się liczne koncerty (np. Kasi Nosowskiej), wykłady, wernisaże czy targi.

 

Ostatnie z nich – ZakoTwory, czyli kiermasz prac podhalańskich artystów i rzemieślników miał miejsce jeszcze pod koniec listopada br. Swój lokal aktorka wraz z mężem promowali w telewizjach śniadaniowych, tzw. kolorowych magazynach czy lifestylowych portalach. Dziś wiadomo, że turyści odwiedzający Zakopane w tym miejscu już nie zjedzą.

 

23 grudnia zakopiański oddział PTTK przejął lokal z komornikiem. Na miejscu była policja. – Nie chcę dużo o tym mówić. Przykro nam z tego powodu co się stało – wyjawia w rozmowie z „Krakowską” jeden z pracowników PTTK. – Musieliśmy odzyskać nasz lokal bo nie otrzymywaliśmy za niego czynszu. Trochę nasza batalia trwała. Teraz musimy poprosić byłego już najemce by opróżnił pomieszczenia ze swojego sprzętu i będziemy szukać nowego najemcy. To 620 mkw. przy deptaku. Udało nam się porozmawiać też z Sławomirem Ziembą – Drzymalskim. Mężczyzna tłumaczy, że sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana niż przedstawia to druga strona i wyjaśnia, że nie można też łączyć z nią jego żony bo ona od jakiegoś czasu nie jest już udziałowcem spółki która prowadziła lokal.

 

Jako, że dalej „wspierała” projekt jeszcze w listopadzie mogliśmy zobaczyć na jej facebooku zdjęcia robione we wnętrzu „Dworca”. – Lokal opuściliśmy dobrowolnie po tym jak odbyła się sprawa w sądzie o jego wydanie właścicielowi a nie o uregulowanie zaległości. Stało się tak pomimo że zaledwie w czerwcu podpisaliśmy nową umowę najmu. O tym jak rozwiązać kwestię zaległych płatności cały czas rozmawialiśmy tak by móc kontynuować prowadzenie lokalu. Tu nic nie było tak jednoznaczne jak wiele osób mogłoby sądzić – dodaje.

 









aip

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520