W Bostonie zmarło trzyletnie dziecko, które w niedzielę z ciężkimi obrażeniami znaleziono w domu w dzielnicy Roxbury. Sprawie towarzyszy wiele znaków zapytania.
Kenai Whyte był nieprzytomny, kiedy go znaleziono. Telewizja FOX25 rozmawiała z Ashley Young, matką chłopca. – On i jego ojciec mieliśmy umowę, że ja będę go miała w tygodniu, a on w weekendy. Mieliśmy się zmieniać. I w czasie weekendu straciłam moje dziecko – powiedziała.
Informator stacji twierdzi, że trzylatka mógł skrzywdzić krewny z problemami psychicznymi. – Był wesołym dzieckiem, cały czas się bawił, wszyscy go kochali – podkreśla Young.
Na czas śledztwa departament ochrony dziecka przejął opiekę nad dwiema córkami kobiety. Pracownicy departamentu wcześniej interweniowali już w rodzinie.
Podczas gdy bostońscy detektywi próbują rozwiązać zagadkową sprawę, na środowy wieczór w Bostonie zaplanowano czuwanie w intencji chłopca.
(jj)