Do końca sierpnia wejdą w życie standardy wycen nieruchomości – poinformowało ministerstwo inwestycji i rozwoju. Maja one pomóc tym, którzy czują się pokrzywdzeni wycenami, na przykład w przypadkach wywłaszczenia.
Wiceminister inwestycji i rozwoju Artur Soboń wyjaśnia, że standardy są potrzebne, żeby ukrócić patologie dotyczące wycen. Podaje przykład, w którym inwestor kupił nieruchomość za nieco ponad 80 tysięcy złotych, ponieważ tak wycenił to operat szacunkowy. Następny operat pozwolił inwestorowi uzyskać kredyt w wysokości ponad 5 milionów złotych. Artur Soboń wyjaśnia, że dzięki standardom państwo oraz samorządy będą wiedzieć, jak powinny wycenić sprzedawane nieruchomości. Podobnie będzie z prywatnymi właścicielami.
Jeden z autorów standardów, profesor Mieczysław Prystupa wyjaśnia, jaka jest skala nieprawidłowości związanych z wycenami. Wskazuje, że tak zwaną metodą porównawczą co roku wykonuje się w Polsce około 70 – 80 tysięcy wycen. Kilkaset z nich jest kwestionowanych przez strony transakcji.
Brak standardów, zdaniem ministerstwa, skutkuje wydłużeniem procedur i stratami dla gospodarki.
To nie jedyny standard przygotowywany przez ekspertów. W kolejce są jeszcze standardy: drogowy, przesyłowy, kosztowy, a także leśny i rolny.
IAR / # Karol Tokarczyk / Siekaj