1.7 C
Chicago
sobota, 20 kwietnia, 2024

Zabójstwo w Zadowicach pod Kaliszem. Zastrzelił swojego pracodawcę. Teraz stanął przed sądem

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Zabójstwo w Zadowicach w gminie Godziesze Wielkie pod Kaliszem miało miejsce 2 września 2019 roku. Krzysztof K. zastrzelił swojego pracodawcę. Usiłował też zabić jego żonę, ale zacięła mu się broń. Morderca przez kilka godzin był ścigany przez policję.

Piotr R. kupił gospodarstwo z kurnikami w Zadowicach, gdzie przeprowadził się z Wałcza. Oprócz swojej żony, dwójki dzieci i teściowej, ściągnął również Krzysztofa K. Tutaj mieli układać swoje życie od nowa. Ale nie wszystko szło po ich myśli. Gospodarstwo nie funkcjonowało jak trzeba. Między mężczyznami dochodziło do napięć. Ich kulminacja nastąpiła 2 września 2019 roku. Po kolejnej z awantur Krzysztof K. chwycił za broń i zastrzelił swojego o 20 lat młodszego pracodawcę i zarazem znajomego. Krzysztof K. przyznał się do zabójstwa 34-latka. Jak twierdzi, powodem było to, że ubliżał on jego konkubinie. Kobieta miała dzień wcześniej uszkodzić jedną z maszyn.

 

Mężczyźni próbowali ją naprawić. – Zaczął wyzywać Kaśkę. Zaczął krzyczeć: Zobacz co ta twoja k… narobiła. Przestałem tego słuchać. Miałem dość. Ostatnie słowa jakie usłyszałem, to w… po narzędzia. W tym całym amoku poszedłem do garażu. Nie wiem dlaczego zamiast narzędzi wyjąłem broń ze skrzynki. Nie miałem go zamiaru ani zabijać, ani grozić tą bronią. Wziąłem ją w rękę i szedłem powolnym krokiem do tego kurnika. Kiedy Piotrek mnie zobaczył i widział, że trzymam broń, zaczął biec w moją stronę z wyciągnięta ręką. Podniosłem rękę i zacząłem naciskać na spust – zeznał przed sądem Krzysztof K.

 

Próbował też zastrzelić żonę swojej ofiary

 

Mężczyzna twierdzi, że strzelał tak długo, aż skończyła się amunicja. Dwa strzały okazały się śmiertelne. Ofiara została trafiona w głowę. Morderca zerwał swojej ofierze złoty łańcuszek z szyi wart około 15 tysięcy złotych. Później miał także żądać pieniędzy i biżuterii od żony Piotra R. W sumie miało to być 120 tysięcy złotych. Mężczyzna wycelował w jej stronę pistolet i próbował strzelić, ale broń się zacięła. 54-latek nie przyznał się do usiłowania zabójstwa kobiety Zabójca porzucił broń w pobliskim polu kukurydzy i zaczął uciekać.

 

Obława trwała kilka godzin. Na miejsce sprowadzono między innymi policyjny śmigłowiec. Mimo policyjnych blokad dróg, Krzysztof K. dostał się do Kalisza autostopem. Tutaj ukrył się w jednej z opuszczonych kamienic przy ulicy parkowej. Pomógł mu w tym przypadkowo spotkany mężczyzna. On także pomógł mu sprzedać w lombardzie zrabowany ofierze złoty łańcuszek.

 

Zabójstwo w Zadowicach – sprawca to wielokrotny recydywista

 

Krzysztof K. był już wielokrotnie karany. Wiele lat spędził za kratami. We wrześniu ubiegłego roku miał odrabiać prace społeczne na rzecz gminy Godziesze Wielkie. Został skierowany do prac porządkowych po dwadzieścia godzin tygodniowo przez dziesięć miesięcy. Feralnego dnia stawił się w miejscowym urzędzie, ale był pod wpływem alkoholu. Urzędnicy postanowili odesłać go do domu. Gdy wrócił na teren gospodarstwa rozegrała się cała tragedia.

 

Andrzej Kurzyński aip

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520