Na dożywocie został skazany Bryant Brewer, zabójca chicagowskiego policjanta.
Thor Soderberg został śmiertelnie postrzelony w 2010 roku.
Podczas procesu Brewer powiedział, że jest dumny z tego, iż zabił policjanta. Latem ława przysięgłych uznała go winnym morderstwa pierwszego stopnia.
Obrońca argumentował, że jego klient jest upośledzony umysłowo, stwierdzono u niego między innymi schizofrenię i w chwili popełnienia zbrodni nie był świadomy swojego czynu.
Prokurator stanowa powiatu Cook, Anita Alvarez komentując wyrok stwierdziła, że Brewer doskonale wiedział co robi a policjant został zastrzelony z zimną krwią. Przypomniała, że 43-letni Soderberg został ugodzony trzykrotnie: w głowę, twarz a także w plecy.
Bryant Brewer, który w chwili zastrzelenia policjanta miał 24 lata został ponadto skazany na 100 lat więzienia za próbę morderstwa i kradzież.
Na sali rozpraw podczas odczytania werdyktu był także nadkomisarz chicagowskiej policji, Garry McCarthy by wesprzeć rodzinę oficera Soderberga.