Policja w Rochester Hills w stanie Michigan aresztowała mężczyznę, który zabił kota młotkiem.
Funkcjonariuszy zawiadomił współlokator 33-letniego mężczyzny. Stwierdził, że uderza on kota młotkiem w głowę. Gdy próbował go powstrzymać, ten go odepchnął i dalej bił bezbronne zwierzę.
Po przyjeździe na miejsce mundurowi znaleźli podejrzanego w jego sypialni. Biuro szeryfa hrabstwa Oakland poinformowało, że leżał przy nim martwy kot, a obok znaleziono też zakrwawiony młotek.
33-latek nie stawiał oporu podczas aresztowania. Nie wiadomo jeszcze, jakie dokładnie usłyszy zarzuty.
(dr)