Miniony weekend był najkrwawszym w tym roku w Chicago. W strzelaninach ranne zostały 82 osoby w tym 21 śmiertelnie. Telewizja ABC7 podaje jeszcze wyższe liczby.
Z jej danych wynika, że w strzelaninach poszkodowane zostały 82 osoby, z czego 21 zmarło na skutek odniesionych obrażeń. Po protestach jakie miały miejsce w sobotę i w niedzielę policja otrzymała kilkadziesiąt zgłoszeń o strzelaninach. Jedną z ostatnich ofiar śmiertelnych jest 18-latka. Nieprzytomną dziewczynę znaleziono w niedzielę o 10:50 wieczorem przy 4200 West Van Buren. Miała ranę postrzałową głowy. Jej zgon stwierdzono na miejscu. Wśród poszkodowanych osób jest wielu nastolatków – poinformował chicagowski departament policji.
BK