Komisja do badań przyczyn katastrofy smoleńskiej – Rodziny czekają na prawdę i jesteśmy im to winni

Specjalna podkomisja zbada na nowo przyczyny katastrofy smoleńskiej. Jak ogłosił szef MON Antoni Macierewicz, na czele tego organu stanie dr inż. Wacław Berczyński. Podkomisja będzie działać w ramach Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego (KBWLLP). Jej skład rozszerzono, a umożliwiło to rozporządzenie, które podpisał Antoni Macierewicz.
Nowy szef podkomisji smoleńskiej – Wacław Berczyński – uczestniczył w pracach parlamentarnego zespołu Antoniego Macierewicza, a w przeszłości jako konstruktor pracował w Boeingu i NASA. Zastępcami Wacława Berczyńskiego będą dr inż. Bogdan Gajewski i prof. Kazimierz Nowaczyk. Sekretarzem zespołu będzie prof. Jan Obrębski. Skład KBWLLP rozszerzono o 18 osób. Rozporządzenie podpisane przez ministra Macierewicza dotyczy organizacji komisji badania wypadków lotniczych. Specjalna podkomisja przedstawi raport ze swoich prac całej KBWLLP oraz szefowi MON. Antoni Macierewicz zaznaczył, że większość składu KBWLLP to członkowie powołani przez poprzednich ministrów.
Rozporządzenie daje ministrowi obrony narodowej prawo do decydowania o wznowieniu badania wypadku lotniczego, gdy zostaną ujawnione nowe okoliczności lub dowody mogące mieć istotny wpływ na ich przyczyny.
„Skala tej tragedii była większa niż tylko skala straty indywidualnej, narodowej i państwowej. Skala tragedii była związana także z tym, jak ówcześnie rządzący potraktowali tych, którzy polegli. Jak potraktowali tę tragedię, jak potraktowali zagrożenie państwa polskiego z tego wynikające” – podkreślił Antoni Macierewicz. Jak mówił, skala zaniechań, do których – jego zdaniem – doszło po katastrofie smoleńskiej, była bardzo duża. Szef MON wymienił między innymi zwlekanie z natychmiastowym powołaniem komisji badania wypadków lotniczych. „Zwlekano 5 dni z powołaniem tej komisji po to, by ostatecznie powołać ją nie zgodnie z przepisami prawa polskiego lecz pod obce dyktando, przyjmując narzucone warunki” – mówił Antoni Macierewicz, dodając, że nie dotrzymano nawet warunków opisanych w 13. załączniku do konwencji chicagowskiej.
Szef resortu obrony argumentował również, że już w trakcie prac komisji Millera wskazywano na liczne nieprawidłowości i błędy. Jak przypomniał, nawet członkowie KBWLLP skierowali uwagi do projektu rosyjskiego raportu MAK. „W tych uwagach jasno i jednoznacznie stwierdzono odpowiedzialność rosyjską za przebieg wydarzeń” – powiedział Antoni Macierewicz.
Nowa podkomisja smoleńska zbada od początku całą sprawę tragedii z 10 kwietnia 2010 roku, począwszy od kwestii remontu rządowego tupolewa, do którego doszło w 2009 roku w Rosji.
Minister Macierewicz dodał również, że w ostatnich tygodniach zapoznawał się z dokumentami KBWLLP. „Na tej podstawie trzeba jednoznacznie stwierdzić, że zostały ukryte podstawowe fakty i podstawowe informacje, które w sposób zasadniczy zmieniają ogląd wydarzeń” – mówił szef MON. Podkreślił, że doszło do zniszczenia ponad 400 kart informacji i meldunków, dostarczonych 10 kwietnia 2010 roku do Sztabu Generalnego WP. „Wśród nich trzeba wskazać na meldunki instytucji państwowych pokazujących przygotowanie przez służby specjalne operacji mającej uniemożliwić dojście do prawdy” – wyliczał Antoni Macierewicz, dodając, że należy również wskazać na odnalezienie posiadanego przez komisję ciągłego i pełnego zapisu lotu z 10 kwietnia.
Szef nowej podkomisji dr inż. Wacław Berczyński z apewniał, że do zadania podejdzie z rzetelnością, bez żadnych wstępnych założeń. Zdaniem przewodniczącego, prace komisji rosyjskiej zostały w dużej mierze powtórzone przez komisję Millera, a wiele fragmentów pominięto, czasami posuwając się do fałszerstwa. „Wszystkie te dane będziemy analizowali, wykorzystamy też nowe dane, które pojawiły się od czasu zamknięcia prac komisji Millera ” – powiedział Wacław Berczyński.
Za powołanie podkomisji dziękowała Ewa Błasik, wdowa po generale Andrzeju Błasiku, dowódcy sił powietrznych, który zginął w katastrofie. Wyraziła nadzieję, że komisja ustali prawdę. „Wierzę ze nowo powołani eksperci, przy wsparciu rządu, zaczną bezinteresowne i rzetelne wyjaśnianie naszego narodowego dramatu. Jeśli chcemy być państwem suwerennym i podtrzymujemy wartości – musimy ukazać całą prawdę o tragicznej kwietniowej sobocie z 2010 roku” – powiedziała Ewa Błasik.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/zbiorcza/kd/magos