W głośnej sprawie, która toczy się w Massachusetts, ława przysięgłych uznała we wtorek 16-letniego Philipa Chisma winnym morderstwa pierwszego stopnia, jakie uczeń popełnił na swojej nauczycielce matematyki, 24-letniej Colleen Ritzer.
Do morderstwa doszło 22 października 2013 roku w Danvers High School. Sprawca dokonał go nożykiem do papieru. Opublikowane niedawno nagranie ze szkolnych kamer pokazuje, jak Chism idzie za swoją ofiarą do łazienki, a potem z niej wychodzi, wioząc ciało kobiety w pojemniku na odpady. Jakiś czas później wrócił do szkoły, z wciąż widocznymi śladami krwi na spodniach. Ciało Ritzer znaleziono następnego dnia w lesie.
Obrona próbowała udowodnić niepoczytalność nastolatka, sugerując, że do zabójstwa pchnęły go halucynacje i głosy w jego głowie. Prokuratura podkreślała jednak, że Chism nie cierpi na żadną chorobę psychiczną, a z zapisu filmowego jasno wynika, że działał w sposób zaplanowany.
Kiedy odczytywano werdykt ławy przysięgłych, uznający go także winnym gwałtu i napaści z bronią w ręku, Chism nie okazywał emocji. Grozi mu dożywotnie więzienie z możliwością ubiegania się o zwolnienie warunkowe po 15-25 latach. Sąd spotka się 22 grudnia, aby omówić karę.
(jj)