Pięćdziesiąt osób ucierpiało w wyniku zderzenia dwóch poduszkowców na terenie parku z aligatorami w Miami. Ponad dwadzieścia trafiło do szpitala.
– Na sekundy przed zderzeniem wiedzieliśmy już, co się stanie, trzymaliśmy się więc mocno – mówi Peter Brown, jeden z pasażerów. Wypełnione zwiedzającymi poduszkowce zderzyły się z powodu nieporozumień komunikacyjnych pomiędzy sterującymi.
Nikt nie doznał poważnych obrażeń, ale jak poinformowała straż pożarna, 21 osób musiało zostać przetransportowanych do szpitala. – To było przerażające. Jeszcze straszniej by było, gdyby w pobliżu były akurat aligatory – powiedział turysta ze Szkocji.
Park poinformował w oświadczeniu, że przez 25 lat na jego terenie zawsze było bezpiecznie i żałuje, że doszło do wypadku. Trwa śledztwo w sprawie dokładnego wyjaśnienia okoliczności.
(łd)