Policja w Kalifornii aresztowała kierowcę autobusu, który wjechał w barierkę, gdy przewoził 35 pasażerów. Kierowca znajdował się prawdopodobnie pod wpływem środków odurzających.
Kalifornijski Patrol Autostrad (CHP) zatrzymał mężczyznę w niedzielę wieczorem, kiedy stracił on panowanie nad autobusem we Fresno. Po wypadku 10 pasażerów skarżyło się na ból i zostało przewiezionych do szpitala.
Victor Taylor, rzecznik CHP, stwierdził, że kierowca mógł prowadzić pojazd pod wpływem narkotyków. Nie ma natomiast podejrzeń, by pił alkohol.
(hm)