Hakerzy udostępnili w poniedziałek w Internecie bazę, która zawierać ma dane osobowe 50 mln obywateli Turcji. Jeśli informacje się potwierdzą, będzie to jeden z największych wycieków danych w historii.
Jak informuje agencja Associated Press w udostępnionej bazie danych znajduje się 49 611 709 nazwisk. Obejmuje ona również numery identyfikacyjne, daty urodzenia, imiona i nazwiska rodziców, a także adresy zamieszkania obywateli Turcji. Ofiarą hakerów miał paść min. prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan oraz premier Ahmet Davutoglu.
-Kto by pomyślał, że wstecznictwo ideologiczne, kumoterstwo i rosnący ekstremizm religijny, może doprowadzić do zapaści i tak już słabej infrastruktury – napisali hakerzy. Kolejną wiadomość zaadresowali do obywateli USA – Donald Trump to naprawdę nie jest dobry wybór. Wydaje się, że ten człowiek wie o byciu prezydentem jeszcze mniej niż Erdogan.
Strona, na której przestępcy zamieścili bazę danych jest własnością islandzkiej grupy hakerskiej, którzy ujawniają informacje przy użyciu serwerów namierzonych w Rumunii. Choć mówi się, że może to być największy wyciek danych w historii, do podobnych naruszeń dochodzi na całym świecie. W kwietniu 2015 roku hakerzy uzyskali dostęp do danych osobowych ponad 22 milionów Amerykanów.
Sylwia Arlak AIP