28-letni mężczyzna z Kalifornii został skazany na dożywotni pobyt w więzieniu bez możliwości zwolnienia warunkowego za zabójstwo z 2014 roku. Skazany zamordował swoją partnerkę i wyciął jej płuco, kiedy kobieta jeszcze żyła.
Do tragedii doszło 29 listopada wspomnianego roku w łazience motelu w Pomonie. Dwie osoby, które słyszały przytłumione krzyki, próbowały interweniować. Kiedy zobaczyły sprawcę, ściskał on szyję kobiety, Yvette Silvy, w zapaśniczym chwycie. Gdy interweniującym nie udało się jej uwolnić, wybiegli wezwać policję.
Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze ujrzeli ofiarę pod prysznicem, gdzie leżała z wyciętym sercem i prawym płucem. Dwa dni później sprawca został zatrzymany. Znaleziono przy nim nóż, na którym znajdowało się DNA kobiety.
Morderca przyznał się do winy.
(hm)