Nie udało się uratować 55-latki, która ucierpiała w wyniku eksplozji gazu w Zarzeczu. Wybuch obrócił dom w gruzy. Potrzebna jest pomoc.
55-latka zmarła we wtorek w godzinach wieczornych. Informację potwierdzono nam w Szpitalu Powiatowym w Łęcznej. Tam, a dokładnie w Wschodnim Centrum Leczenia Oparzeń i Chirurgii Rekonstrukcyjnej, kobieta przebywała od kilku dni. Do tragedii doszło we wtorek, 12 stycznia, w godzinach wieczornych. W murowanym, jednorodzinnym domu eksplodowała butla z gazem, która najprawdopodobniej się rozszczelniła. W momencie zdarzenia w budynku przebywały trzy osoby: 82-latka i jej 11-letnia wnuczka, które o własnych siłach wydostały się z domu, a także 55-letnia matka dziewczynki. Kobietę przygniótł gruz, a z pomocą przyszli sąsiedzi poszkodowanych. 55-latkę w ciężkim stanie zabrano do szpitala. W chwili wypadku jej męża, sołtysa Zarzecza, nie było w domu. Potężny wybuch obrócił dom w gruzowisko. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego uznał, że budynek nie nadaje się do remontu i użytkowania, bo naruszona została główna konstrukcja nośna obiektu. Potrzebna jest pomoc. – Osoby pragnące wesprzeć poszkodowanych, mogą dokonywać wpłat na konto Banku Pekao SA, I Oddział w Zamościu o numerze: 0712 4028 1611 1100 1005 6989 73 z dopiskiem Zams Mirosław, z przeznaczeniem na pomoc finansową dla ofiar katastrofy – czytamy na stronie Urzędu Gminy w Zamościu, której władze także obiecały wsparcie.
Sandra Michalewska (aip), foto Materiały policji