Kolejki w lokalach wyborczych w Hiszpanii. Od 9.00 rano trwają tam wybory parlamentarne. W przedwyborczych sondażach chęć głosowania zadeklarowało ponad ponad 70 procent z 36,5 miliona uprawnionych.
Nie podano jeszcze porannej frekwencji, ale zasiadający w obwodowych komisjach wyborczych zapewniają, że tłok jest większy niż przed czterema laty. „Wszyscy życzymy sobie, aby uczestniczyło jak najwięcej osób. Wspólnie podejmujemy przecież bardzo ważną decyzję, jaką jest skład parlamentu” – podkreślał premier Mariano Rajoy. On prawdopodobnie będzie zwycięzcą dzisiejszego głosowania. Jednak nie ma szans na zdobycie większości miejsc. Dlatego – eksperci są zgodni – że o kształcie przyszłego rządu zadecydują nowe formacje: lewicowa Podemos i prawicowa Ciudadanos, których popiera po 20 procent społeczeństwa.
Informacyjna Agencja Radiowa/Ewa Wysocka-Barcelona/sk