Szef włoskiego związku piłkarskiego Gabriele Gravina powiedział, że licząc na wsparcie UEFA i FIFA, włoskie władze futbolowe zrobią wszystko, by dokończyć przerwane rozgrywki. Nawet jeśli oznaczałoby przeciągnięcie ich nawet do sierpnia.
Prezes Gravina wypowiadał się w wywiadzie radiowym. Powiedział, że choć trudno przewidzieć rozwój wypadków, związek futbolowy powinien wypracować kilka alternatywnych rozwiązań trudnej sytuacji. Rozgrywki Serie A zostały przerwane na 12 kolejek przed końcem. Zdaniem Graviny, by je dokończyć, potrzeba od 45 do 60 dni. Zależnie od przyjętej formuły. Opowiedział się za pomysłem zorganizowania meczów play-off i play-out. Czyli zorganizowanie dwóch, a może trzech różnych turniejów. Drużyny obecnie na czele tabeli grałyby miedzy sobą o tytuł i udział w europejskich pucharach. Inny turniej wyłoniłby spadkowiczów. Zaznaczył, że w tej chwili jest za wcześnie, by podać datę wznowienia rozgrywek. Powiedział, że zrobi wszystko, by dokończyć rozgrywki, a jeśli się to nie uda, przyjmie to jako osobistą porażkę. Zaapelował do klubów Serie A, by przestały zachowywać się egoistycznie i pomogły wyjść z trudnej sytuacji. Pierwsza konferencja zainteresowanych stron ma się odbyć jeszcze dziś, a następna w przyszłym tygodniu.
Redakcja Sportowa PR / P. Kowalczuk, Rzym / AG