Premier Giuseppe Conte, który odwiedził Sycylię, zapowiedział ogłoszenie stanu kryzysowego na terenach dotkniętych powodzią i wichurami. Ostatniej nocy, na Sycylii 12 osób, w tym troje dzieci, poniosło śmierć na skutek powodzi.
Dziewięć osób zginęło w Casteldaccia koło Palermo w domu, który błyskawicznie zatopiła wysoka fala powodziowa wody i błota. Jak ujawnił burmistrz miasteczka, dom był postawiony nielegalnie, wbrew przepisom bezpieczeństwa i miał być rozebrany.
Trzy inne osoby poniosły śmierć w samochodach, porwanych przez nurt płynącej po drogach wody. Powódź spowodowała ogromne szkody. Podmyło wiele dróg, które są zamknięte. Częściowo wstrzymano ruch pociągów. W akcji ratunkowej bierze udział wojsko.
Premier Conte przyrzekł natychmiastową pomoc poszkodowanym i zapowiedział realizację planu, który uchroni Włochów przed skutkami takich katastrof naturalnych. Wicepremier Matteo Salvini oszacował koszty na 40 miliardów euro i przyrzekł, że rząd te pieniądze znajdzie.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Piotr Kowalczuk/em/dyd