Miasteczko w północnym Illinois planuje zlikwidowanie syren ostrzegających przed tornadami. Wszystko z powodu włamań hakerów do systemu.
Bezpodstawnie uruchamiali oni w lutym i w marcu syreny, co powodowało zdenerwowanie mieszkańców Harvard oraz reakcję służb ratunkowych. Archaiczny system ostrzegawczy wymaga co roku aktualizacji co kosztuje władze tego miasteczka 100 tysięcy dolarów. Zdecydowano się więc na jego demontaż. Znikną stojące od prawie 70 lat syreny. W tym tygodniu w szpitalach, szkołach a także innych miejscach rozwieszono ulotki informujące o zmianach. Mieszkańcy Harvard będą otrzymywali alerty na swoje telefony komórkowe a także lokalne stacje radiowe będą emitowały ostrzeżenia pogodowe.
BK