Nowe kalifornijskie prawo uniemożliwi władzom miast zabraniania właścicielom domów instalacji sztucznej trawy w ogrodzie.
Wielu mieszkańców preferuje sztuczną nawierzchnię, ponieważ pozwala to zaoszczędzić wodę, a poza tym ładnie wygląda. Do tego, podkreślają, jest bardziej ekologiczna. – Jest bardziej przyjazna zwierzętom, nie ma w niej robaków, nie powoduje objawów alergii i pięknie wygląda przez cały rok – mówi Vic Watterson, właściciel sztucznej trawy.
Mimo wszystko wiążą się z nią spore koszty – za metr kwadratowy trzeba zapłacić od 6 do 12 dolarów. Coraz więcej ludzi wybiera jednak taką nawierzchnię, a od teraz władze nie będą już mogły im w tym przeszkodzić.
(hm)