Nieprzestrzeganie obostrzeń nałożonych w związku z epidemią koronawirusa może słono kosztować. Sanepid nałożył ponad 4 tysiące kar administracyjnych, a ich wysokość wynosi już łącznie 20,3 mln zł.
Jak donosi Onet.pl, sanepid nałożył w minionych miesiącach ponad cztery tysiące kar administracyjnych dla osób, które złamały obostrzenia obowiązujące w dobie epidemii koronawirusa. Za co najczęściej karano? M.in. za nieprzestrzeganie kwarantanny, brak maseczki czy niezachowywanie przepisowych odległości. Przypomnijmy, swego czasu, zgodnie z obowiązującymi obostrzeniami, mandaty sypały się także za wejście do lasu, czy jazdę rowerem. Kwota wszystkich nałożonych kar robi wrażenie.
Jak powiedział w rozmowie z Onetem Jan Bondar, rzecznik Głównego Inspektora Sanitarnego w Polsce od początku pandemii do końca czerwca w Polsce wydano łącznie 4 tys. 253 decyzje administracyjne o ukaraniu. W 13 tys. 242 przypadkach odstąpiono od wymierzenia kary lub uznano wnioski o ukaranie za bezzasadne bądź wykraczające poza kompetencje inspekcji sanitarnej. Wysokość kar wynosi już w sumie 20,3 mln zł.
Wspomniane kary mogą sięgnąć nawet 30 tys. zł. Jednak co ważne, osoba, która nie zgadza się z nałożoną karą, ma możliwość drogi odwoławczej. I wiele osób z tego korzysta. – Od decyzji administracyjnych złożono 1 tys. 186 odwołań do organów II instancji bądź wniosków do sądu – wylicza w rozmowie z Onetem Jan Bondar.
SR aip