Mężczyzna, który pracował przy helikopterze na Florydzie, zginął, kiedy został uderzony w głowę przez łopatkę wirnika.
Biuro szeryfa hrabstwa Hernando poinformowało, że 62-letni Salvatore Disi zginął w czwartek po południu w pobliżu hangarów na Brooksville-Tampa Bay Regional Airport.
Jak stwierdzono, dwaj mężczyźni używali specjalnego wózka i próbowali uruchomić helikopter, gdy ten nagle szarpnął i się osunął. Disi został wtedy uderzony przez łopatę wirnika. Biuro szeryfa podało, że zginął na miejscu.
Śledztwo w sprawie wypadku przeprowadzą Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) i Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB).
(łd)