Także trzecie regaty z cyklu Pucharu Świata (w Lucernie) wygrała czwórka podwójna pań w składzie z Martą Wieliczko (KW Wisła Grudziądz) i Katarzyną Zillmann (AZS UMK Toruń). Po trzech edycjach i trzech triumfach – w finałowych regatach zgarnęły złoto!
Były liderkami od pierwszej edycji Pucharu Świata w Belgradzie, obroniły żółte koszulki w Poznaniu i przypieczętowały sukces w Lucernie (Szwajcaria). Znakomita, biało-czerwona osada: Agnieszka Kobus (AZS AWF Warszawa), Maria Springwald (AZS AWF Kraków), Marta Wieliczko z KW Wisła Grudziądz oraz Katarzyna Zillmann (AZS UMK Toruń) wykosiły całą stawkę rywalek i zgarnęły złoto Pucharu Świata w czwórce podwójnej!
Prowadziły przez cały wyścig, przed Holandią
Polska czwórka podwójna podczas Pucharu Świata w Lucernie prowadziła od startu do mety, skutecznie odpierając ataki Holenderek. Polki uzyskały czas 6.17,31. Osada holenderska 6.18,01 a trzecia na mecie Australia 6.24,59. Marta Wieliczko i Katarzyna Zillmann znakomicie zgrały się ze składem czwórki podwójnej. Kobus i Springwald to brązowe medalistki igrzysk w Rio de Janeiro 2016 w tej konkurencji. Do nich dokoptowano młodzieżowe mistrzynie świata – Wieliczko i Zillmann (za Monikę Ciaciuch i Joannę Leszczyńską). Złota, polska osada trenuje pod kierunkiem szkoleniowca Jakuba Urbana (trener wywodzący się z Wisły Grudziądz) który od jesieni ub.r. przejął po Marcinie Witkowskim kadrę Polski pań. Złoto tej osady i Marty to wielka radość dla polskich wioseł, a zwłaszcza dla wszystkich w klubie Wisła w Grudziądzu. Henryk Wichrowski, prezes KW Wisła, jest pod wrażeniem wyczynu zawodniczki tego klubu: – To naprawdę, wielka sprawa. Takie sukcesy, trzy razy z rzędu, rzadko się zdarzają. Cieszy się zarząd klubu, zawodnicy, sympatycy i wszyscy, którzy nam w różny sposób pomagają, wierząc w efekty.
Olimpijskim śladem mamy – medalistki z Moskwy
Marta Wieliczko to córka medalistki olimpijskiej – Małgorzaty Dłużewskiej-Wieliczko, która wywalczyła srebro w dwójce bez sternika (z Czesławą Kościańską) w Moskwie, w 1980 r. Marta idzie śladem mamy, zwiększając swoje szanse na udział w igrzyskach olimpijskich w Tokio. Jej mama, Małgorzata, byłaby szczęśliwa, widząc córkę na olimpiadzie, jednak doskonale wie, że do reprezentacji na Tokio jeszcze daleka droga. Zawsze podkreśla, że wiele może się jeszcze zdarzyć, że trzeba cały czas nadzwyczaj ciężko pracować, potwierdzając swoją formę wynikami. Najważniejsze jednak, by córce dopisywało zdrowie. Na razie cieszymy się ze złota Pucharu Świata, wywalczonego w rewelacyjnym stylu: trzy edycje PŚ i trzy zwycięstwa! To nie może być przypadek. Ta czwórka podwójna jest po prostu bardzo silna. W finałowych regatach o Puchar Świata w Lucernie Polska zdobyła 2 złote, 2 srebrne i jeden brązowy medal. W klasyfikacji medalowej zajęła miejsce 2-4 z Australią i Włochami. Wygrała Nowa Zelandia (6-1-0). Przed polską czwórką podwójną wkrótce kolejny, wielki sprawdzian, w mistrzostwach świata od 24 września do 1 października w Sarasocie (USA).
(AIP)