6.3 C
Chicago
sobota, 20 kwietnia, 2024

Windykatorzy pod lupą prokuratury. Nękali i zastraszali dłużników

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Pani Monika wzięła 2 tysiące zł pożyczki, a firma każe jej spłacić 15 tysięcy zł za „koszty i opóźnienia”. Jej rodzice skarżą się, że są nękani przez windykatorów firmy. Sprawa tej rodziny połączona została z innymi. Toczy się w Prokuraturze Rejonowej Toruń Wschód.

O tej firmie pożyczkowej z Torunia piszemy od kwietnia. Do redakcji zgłaszają się kolejne osoby twierdzące, że zostały przez nią pokrzywdzone. Skarżą się na naliczanie dodatkowych kosztów i „kar”, uniemożliwiających spłatę pożyczki oraz nękanie. Pierwszą historię pokrzywdzonych opisaliśmy 14 kwietnia br. Pani Monika wzięła 2 tysiące zł pożyczki, a firma każe jej spłacić 15 tysięcy zł za „koszty i opóźnienia”. Jej rodzice (mieszkańcy starówki) skarżą się, że są nękani przez windykatorów firmy: najeżdżani w domu i straszeni.

 

– Już w styczniu zawiadomiłem o tym policjantów z komisariatu Toruń Śródmieście. Doczekałem się pisma, datowanego na 22 maja, mówiącego o odmowie wszczęcia postępowania. Powodem mają być moje subiektywne odczucia i fakt, że córka wzięła pożyczkę z usługą „obsługi domowej”. Tę odmowę przypieczętowała Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum Zachód – relacjonuje pan Krzysztof, ojciec pani Moniki. Mężczyzna odwołał się od odmowy wszczęcia śledztwa. Był zaskoczony, że już po kilku dniach dostał pismo z Prokuratury Toruń Wschód. A w nim – postanowienie o podjęciu na nowo umorzonego postępowania i połączenia go z innymi.

 

Jak informuje prokurator Izabela Oliver, zastępca szefa Prokuratury Toruń Wschód, w ręku jednego prokuratora jest teraz kilka spraw, dotyczących działań tej samej firmy pożyczkowej z Torunia.

 

– Pokrzywdzonych jest tutaj kilka osób. Postępowanie toczy się od października 2016 roku w kierunku uporczywego nękania i wymuszenia rozbójniczego – informuje prokurator. – W jedno połączono sprawy i z Prokuratury Toruń Wschód, i z Prokuratury Toruń Centrum Zachód. – To daje nam nadzieję, że ktoś poważnie przyjrzy się naszym problemom i działaniom tej firmy pożyczkowej. Na poziomie policji tego nie było – mówi pan Krzysztof. Wśród pokrzywdzonych, których dotyczy śledztwo, są także panie A. – matka i córka, które opisaliśmy w piątkowym artykule „Wywozili do lasu, przypalali, wkładali kij w odbyt – tak działała firma pożyczkowa, według zeznań jej pracownika”. I one skarżą się na nękanie i wymuszanie od nich spłaty niewynikających z umowy sum pieniędzy.

 

Opisywana firma pożyczkowa zatrudniała (zatrudnia?) byłych toruńskich policjantów. Personalia jednego widnieją w postanowieniu o umorzeniu dochodzenia, które 23 marca 2017 r. wydał Wydział Kryminalny KMP w Toruniu (dochodzenie dotyczyło wymuszeń dokonywanych na klientach firmy). To funkcjonariusz, który w toruńskiej policji pracował w latach 2010-2014. O drugim byłym policjancie, pracującym dla firmy, opowiedzieli „Nowościom” byli pracownicy i klienci. Chodzi o funkcjonariusza, który został skazany w związku z głośną „aferą bankomatową”. To sprawa z 2013 roku. Gdy zepsuty bankomat zaczął wypłacać podwójnie, dwaj policjanci skorzystali z niego 33 razy w 24 minuty.

 

 

(AIP)

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520