Waszyngtoński Senat opublikował wyniki śledztwa dotyczącego przedwczesnego zwolnienia z więzienia tysięcy przestępców na terenie tego stanu. Winą obarczono gubernatora Jaya Inslee’a i Bernie’ego Warnera, byłego sekretarza departamentu więziennictwa.
Trzy miesiące temu Inslee przedstawił wyniki własnego niezależnego śledztwa, które przeprowadzili dwaj byli prokuratorzy. Wskazywano w nim na błędy wewnątrz departamentu, przez które blisko 3 tysiące osadzonych przed terminem wyszło na wolność. Podejrzewa się, że przedwcześnie zwolnieni kryminaliści dokonali po opuszczeniu więziennych murów co najmniej dwóch zabójstw.
W nowym raporcie obwiniany jest głównie Warner, ale dostaje się też gubernatorowi. Inslee krytykowany jest za to, że nie miał większej kontroli nad departamentem i zignorował kluczowe problemy związane z jego działalnością. – To nie był błąd systemu, tylko awaria kierownictwa – napisano.
W odpowiedzi na te doniesienia rzeczniczka Inslee’a stwierdziła, że w raporcie nie ma niczego nowego. – Republikanie z Senatu mówią dokładnie to samo, co gubernator mówi od miesięcy – że wszystko zaczyna się od Bernie’ego Warnera – oświadczyła.
(mcz)