Wielotysięczny marsz przeszedł ulicami Barcelony w proteście przeciwko terroryzmowi. Wsród uczestników był król Hiszpanii Filip VI.
Hasłem manifestacji brzmiało „No tinc por” (czyt. no tink po), czyli „nie boję się”. Protest odbył się 9 dni po zamachach terrorystycznych w Katalonii, w których 15 osób zginęło a ponad sto zostało rannych.
Pierwsi szli poszkodowani i rodziny ofiar zamachu. Razem z nimi ci, którzy nieśli pomoc: policjanci, pracownicy służby zdrowia i członkowie sił bezpieczeństwa. Dopiero za nimi politycy, a z nimi Filip VI. Po raz pierwszy w czasach hiszpańskiej demokracji w manifestacji uczestniczył król.
Manifestacja przeszła Paseo de Gracia (paseo de gracja) – ulicą, którą 17 sierpnia przejechał zabójca, zanim wjechał w tłum na Rambli. Marsz został zakończony apelem o pokój, którego fragment przeczytali muzułmanie. Wyznawcy islamu publicznie opowiedzieli się w Barcelonie przeciwko terroryzmowi i przed tygodniem zorganizowali w mieście pokojową manifestację.
Iar/afp + wcześniejsze/kry