Od kilku dni przez polskie miasta przetaczają się fale protestów przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Na ulice każdego dnia wychodzą tysiące osób, by pokazać swoją niezgodę wobec wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Wielkopolski kurator oświaty, odnosząc się do sytuacji w kraju, skierował do dyrektorów szkół apel o nieangażowanie się w protesty. Natomiast minister edukacji zapowiedział, że wobec osób, które narażają dzieci „na wojnę ideologiczną”, będą wyciągane konsekwencje.
List do dyrektorów wielkopolskich szkół kuratorium opublikowało na swojej stronie 28 października. W ramach nadzoru pedagogicznego Wielkopolski Kurator Oświaty prosi o nieangażowanie się Państwa Dyrektorów w protesty społeczne. Jakakolwiek forma agitacji politycznej na terenie szkoły lub placówki jest niedopuszczalna – pisze Robert Gaweł, wielkopolski kurator oświaty.
Robert Gaweł w piśmie do dyrektorów przypomniał również o obowiązku przestrzegania etyki zawodowej. Jednocześnie przypominam o Państwa odpowiedzialności i obowiązkach w zakresie nadzoru pedagogicznego oraz przestrzegania zasad etyki zawodowej przez nauczycieli – podkreślił w liście Robert Gaweł.
Do listu wielkopolskiego kuratora odniósł się Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania. „Panie Kuratorze, informuję, iż dyrektorzy szkół i przedszkoli w swoim czasie prywatnym mają prawo wyrażać swoje własne poglądy w ramach praw określonych Konstytucją RP” – napisał na Facebooku.
Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki podkreślił natomiast w mediach społecznościowych, że zachęcanie uczniów do protestów jest skrajnie nieodpowiedzialne. „Docierają do nas sygnały, na szczęście z niewielu miejsc, że nauczyciele zachęcają uczniów do udziału w wydarzeniach ulicznych, wprowadzając niepokój. To postawa, którą należy nazwać skrajnie nieodpowiedzialną” – napisał.
W filmie opublikowanym na Twitterze minister zapowiedział również konsekwencje wobec osób, które narażają dzieci „na wojnę ideologiczną”. – Apeluję do wszystkich państwa, żebyśmy powstrzymali tego rodzaju sytuacje, a wszelkie konsekwencje tego rodzaju postaw – niezgodnych z prawem i nieodpowiedzialne – będą wyciągane wobec tych osób, które narażają dzieci nie tylko na wojnę ideologiczną, ale również na niebezpieczeństwo zdrowotne – mówi minister Czarnek.
aip