Tradycyjnie już w pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia poznaniacy całymi rodzinami odwiedzają kościoły, bo podziwiać tegoroczne żłóbki. Szopki bożonarodzeniowe swoimi korzeniami sięgają średniowiecza.
W Poznaniu najsłynniejszy żłóbek znajduje się w kościele Franciszkanów przy placu Bernardyńskim. Już w czasie adwentu mieszkańcy zaglądali do świątyni, by przekonać się, jak przebiegają prace montażowe bożonarodzeniowej szopki. Efekt jest zadziwiający. Żłóbek ma 28 metrów głębokości, 14 metrów szerokości i 16,5 metra wysokości. W szopce znajduje się ponad 400 figur i ponad 40 ruchomych elementów. W tym roku dodatkowo zaprezentowana została w nim scena zwiastowania z Ewangelii św. Łukasza. Tegoroczna szopka u Franciszkanów różni się nieco od poprzednich. Dominuje bowiem motyw pustyni.
Na niebie odwzorowany jest natomiast faktyczny układ gwiazd, jaki był przed dwoma tysiącami lat w Betlejem, gdzie urodził się Jezus. Tradycja budowania żłóbków przez franciszkanów trwa od 1223 roku. Wówczas pierwszy w historii kościoła żłóbek w Greccio zbudował właśnie św. Franciszek. Ta w poznańskim kościele franciszkanów to jednak nie jedyna szopka bożonarodzeniowa, którą mogą podziwiać poznaniacy. W świątyniach zobaczyć można wiele mniejszych, ale równie pięknych żłóbków. Jak co roku, zachwyt budzi ruchomy żłóbek w kościele św. Wojciecha. Przy Świętej Rodzinie pojawiają się tam najwybitniejsi Polacy i Wielkopolanie. Lektor opowiada najważniejsze dla kraju wydarzenia i postaci. Mówi m.in. o Tadeuszu Kościuszce, Józefie Wybickim, Hipolicie Cegielskim oraz Janie Pawle II. Warto zobaczyć też, jak wyglądają żłóbki w kościele farnym, w katedrze, kościele św. Józefa i u dominikanów.