Oblubieniec śmierci – taką oto pieśń śpiewają żołnierze hiszpańskiej Legii Cudzoziemskiej wynosząc na wyprostowanych rękach z kościoła garnizonowego w Maladze ciężki krzyż z figurą Chrystusa od Dobrej Śmierci. W wielkoczwartkowej procesji towarzyszą im tłumy mieszkańców i turystów. Wśród nich jest też zwykle Antonio Banderas.
Urodzony w Maladze hollywoodzki gwiazdor jest bowiem honorowym członkiem nie tylko hiszpańskiej Legii Cudzoziemskiej, ale także jednego z „zakapturzonych” bractw religijnych. To m.in. na jego barkach spoczywa jeden z wielotonowych tronos, które w uroczystej procesji majestatycznie suną ulicami andaluzyjskiego miasta. Malaga słynie także z tego, że to tutaj uwalnia się więźnia, a Jezus go błogosławi… Wielki Tydzień w Hiszpanii, to oczywiście nie tylko uroczystości w Maladze, ale także w Sewilli, Madrycie…
Na Plaza Mayor w Leon spotykają się Matka Boża ze św. Janem, w Grenadzie odbywają się procesje Chrystusa Cyganów i Chrystusa Ciszy, po ulicach Kartageny niosą się wspaniałe śpiewy na cześć Matki Bożej, w Hellin, podczas słynnej Tamborady, towarzyszyć nam będzie ogłuszający huk tysięcy bębnów, a San Vincente de la Sonsierra przemierzać będą biczujący się do krwi picaos. – Wielkotygodniowe uroczystości to olbrzymie i niezapomniane przeżycie! – zaznacza Juan, członek jednego z bractw religijnych. – Teraz jest jednak tak, że Polacy przylatują do Hiszpanii na Wielki Tydzień, a Hiszpanie wyjeżdżają do Polski – dodaje.
Marek Długopolski (aip)