Theresa May, następczyni premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona, wyznaczyła osoby na stanowiska rządowe. Zmiany wzbudziły wiele kontrowersji w mediach na świecie, a amerykańskie tabloidy cieszą się, bo nowe twarze dostarczą im wiele sensacji.
Od teraz były burmistrz Londynu Boris Johnson będzie ministrem spraw zagranicznych. Zdaniem wielu amerykańskich komentatorów jego rola zostanie jednak pomniejszona, dlatego część obowiązków ministra przejmą: nowy sekretarz stanu ds. Brexitu David Dovis oraz minister handlu Liam Fox.
Prawdopodobnie dlatego, że Johnson, zwolennik Brexitu, mógłby być źle przyjmowany na europejskich salonach – zdążył swoimi kontrowersyjnymi wypowiedziami zniechęcić do siebie wielu polityków. Najbardziej zapisał się jako ten, który w 2012 roku powiedział o obecnej kandydatce Demokratów w amerykańskich wyborach prezydenckich, że jest ona „sadystyczną pielęgniarką w szpitalu psychiatrycznym”. Potem, co prawda, przeprosił Hilary Clinton za to porównanie, ale niesmak pozostał. Brytyjskie tabloidy nie mogą się doczekać kolejnych skandali, jakie dostarczy im polityk.
Nowy sekretarz stanu Dovis, znany jest jako autor wypowiedzi o erozji wolności obywatelskich we współczesnym świecie oraz zwolennik wojny z terroryzmem i zwalczający tezę o ociepleniu klimatu, został nowym sekretarzem stanu ds. Brexitu. Zasłynął z głośnego apelowania o radykalne obniżenie podatków. Wspólnie z nowo wybranym ministrem handlu Liamem Foxem przejmie część obowiązków Borisa Johnsona.
Minister handlu Liam Fox w październiku 2011 został zmuszony do dymisji w wyniku skandalu, jaki wywołały informację o szczególnej roli, jaką w kierowanym przez Foxa resorcie odgrywał Adam Werritty, bliski osobisty przyjaciel ministra, m.in. drużba na jego ślubie. Choć Werritty nie był oficjalnie zatrudniony na jakimkolwiek stanowisku rządowym i nie posiadał wymaganych przy pracy w resorcie obrony certyfikatów bezpieczeństwa, w praktyce bardzo blisko współpracował z ministrem, był regularnym gościem w gmachu ministerstwa, doradzał Foxowi, a nawet był przez niego opłacany ze środków przeznaczonych na utrzymanie biura poselskiego.
Byłemu szefowi Foreignowi Office’owi Philipowi Hammondowi powierzono funkcję ministra skarbu. Przed laty po dojściu do władzy w partii Davida Camerona przez pewien czas był odpowiedzialny za kwestie pracy i emerytur, ale później wrócił na poprzednie stanowisko. Po wygranych przez konserwatystów wyborach w 2010 nie mógł zająć stanowiska naczelnego sekretarza skarbu w rzeczywistym gabinecie, ponieważ na mocy zawartej umowy koalicyjnej przypadło ono w udziale Liberalnym Demokratom. Dlatego otrzymał zupełnie inną tekę ministerialną w resorcie transportu. 14 października 2011 został przeniesiony na stanowisko szefa resortu obrony, gdzie zastąpił swojego partyjnego kolegę Liama Foxa, zmuszonego do dymisji w atmosferze skandalu.
Ministrem Spraw Wewnętrznych zostanie Amber Rudd. Po raz pierwszy kandydowała do Izby Gmin w 2005 roku, lecz bez powodzenia. W 2010 uzyskała mandat parlamentarny w okręgu wyborczym Hastings and Rye. W 2012 została osobistym sekretarzem parlamentarnym kanclerza skarbu, a w 2012 trafiła do szerokiego składu rządu jako parlamentarny podsekretarz stanu (wiceminister) w resorcie energetyki i zmian klimatycznych. Po wyborach w 2015, w których uzyskała reelekcją jako posłanka, została awansowana na szefową tego resortu.
Brytyjska premier Theresa May postanowiła nie fundować rewolucji w resorcie obrony. Michael Fallon może odetchnąć z ulgą. Urząd sprawuje od 2014 roku.
TS/Eliza Stępień (AIP)