Trudności w łączeniu rodzin, paszporty zamiast dowodów osobistych na granicy. Tak może być po wystąpieniu Wielkiej Brytanii z UE.
Negocjacje dotyczące szczegółów wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej czyli Brexitu rozpoczęły się 29 marca br. i potrwają dwa lata. Jak dotąd nie poznaliśmy żadnych konkretów rozmów prowadzonych pomiędzy Londynem i Brukselą.
Dotychczasowe trzy rundy negocjacji nie przyniosły większych postępów. Więcej na temat brytyjskich propozycji w tej sprawie możemy dowiedzieć się z tajnego dokumentu sporządzonego na zlecenie Home Office, czyli brytyjskiego MSW, do którego dotarli dziennikarze brytyjskiej gazety „The Guardian”.
Wspomniany dokument to projekt zmian, do jakich ma dojść po ostatecznym wystąpieniu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Swoje propozycje ministerstwo zapisało aż na 82 stronach projektu, który powstał w sierpniu tego roku. Jakie szczegóły znalazły się w dokumencie?
Po pierwsze brytyjski rząd chce znacznie zmniejszyć po Brexicie napływ pracowników o najniższych kwalifikacjach. Po drugie prawo do przyjazdu i łączenia rodzin ograniczone ma być do życiowych partnerów, dzieci do lat 18 lat i dorosłych osób, które dana osoba ma na utrzymaniu.
Następnie, według planów Home Office obywatele Unii Europejskiej, którzy zechcą po Brexicie emigrować do Wielkiej Brytanii będą musieli ubiegać się o dwuletnie zezwolenia na pobyt. Imigranci o wysokich kwalifikacjach będą mogli ubiegać się o zezwolenie na pobyt trzy lub pięcioletni.
Ogólnie obowiązywać ma zasada, że przy zatrudnianiu osób preferowani mają być obywatele Wielkiej Brytanii.
Kolejną interesującą zmianą, która utrudni swobodny przepływ ludzi pomiędzy Wielką Brytanią i UE ma być obowiązek posiadania przez obywateli Unii wjeżdżających na Wyspy paszportu. Do tej pory wystarczał im do przekroczenia granicy dowód osobisty.
W projekcie czytamy, że proponowane zmiany mają zostać stopniowo wprowadzane w okresie dwóch lat od daty Brexitu, czyli 29 marca 2019 roku. Proponowane zmiany są szczególnie dla Polaków, których około milion mieszka w Wielkiej Brytanii.
Michał Kurowicki AIP