Wiceprzewodniczący PO Tomasz Siemoniak ocenił, że obecne zapewnienia rządu o zwiększaniu wydatków na służbę zdrowia są niepoważne. Jego zdaniem potrzeba działań, które już dziś odpowiedzą na potrzeby lekarzy.
Gość radiowej Jedynki zarzucił ministrowi zdrowia Konstantemu Radziwiłłowi, że ten nie jest wystarczająco zaangażowany w dialog z lekarzami. Jego zdaniem, może to wynikać z zapowiadanej rekonstrukcji rządu. „To jest bardzo ważne jak zachowuje się minister w czasie takiego kryzysu, czy jest aktywny, czy próbuje rozwiązywać problemy, czy też próbuje naznaczać strony i atakować. Rozumiem szczególną sytuację ministra Radziwiłła, który jest faworytem do rekonstrukcji i być może dlatego nie ma motywacji do jakiejś walki i pokazania, że zależy mu na służbie zdrowia. Jednak póki co jest ministrem zdrowia i powinien być bardziej aktywny” – podkreślił Tomasz Siemoniak.
Dziś w Sejmie odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie Komisji Zdrowia, podczas którego posłowie zajmą się sprawą skali i skutków wypowiedzianych klauzul opt-out przez lekarzy rezydentów. W posiedzeniu komisji ma wziąć udział minister zdrowia Konstanty Radziwiłł.
Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł zapewniał wczoraj, że protest lekarzy na razie nie zagraża pacjentom, jednak może tak się stać, jeśli przybierze on na sile.
Według danych ministerstwa zdrowia na 29 grudnia około 3,5 tysiąca lekarzy, w tym 1800 lekarzy rezydentów wypowiedziało tak zwaną klauzulę opt-out, zezwalającą na pracę powyżej 48 godzin tygodniowo.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/PR1/MR/kano