Wicepremier Włoch Matteo Salvini powiedział, że trzeba wyzwolić Europę spod okupacji Brukseli. Szef eurosceptycznej Ligi mówił o tym podczas wiecu w Mediolanie, w którym wzięli udział przedstawiciele prawicowych ugrupowań z jedenastu państw unijnych, w tym Marine Le Pen przewodząca francuskiemu Frontowi Narodowemu.
Wiecem w Mediolanie wicepremier i minister spraw wewnętrznych Włoch Matteo Salvini zakończył kampanię przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. W wygłoszonym przemówieniu zarzucił przywódcom Niemiec, Francji i szefowi Komisji Europejskiej, że zbudowali unię bankierów i nielegalnej imigracji. „Europa to nie Marcon i Juncker. To Leonardo Da Vinci, to nasi rolnicy i rybacy, doprowadzeni do ruiny przez unijne dyrektywy”. Powoływał się przy tym na Jana Pawła II i jego apele, aby Europa wróciła do swoich korzeni, ducha braterstwa i solidarności.
Matteo Salvini powiedział też, że nie dopuści do tego, aby tak jak w innych krajach zachodniej Europy wyznawcy islamu dyktowali Włochom swoje prawa. Zapowiedział walkę o 15-procentowy podatek liniowy we Włoszech i w całej Unii.
Z sondaży wynika, że Liga może liczyć w wyborach do Parlamentu Europejskiego na ponad 30 procent głosów.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Piotr Kowalczuk/wk