Silny wiatr sprawił, że dmuchany zamek do zabawy dla dzieci wyleciał na autostradę w Kalifornii. W środku bawiło się w tym czasie dziecko.
Do incydentu doszło w sobotę po południu w Adelanto w hrabstwie San Bernardino. Biuro szeryfa poinformowało, że zamek stał przy domu, ale wiatr był tak silny, że przesunął go wraz z bawiącym się 9-letnim dzieckiem na pobliską autostradę. Tam w zamek uderzył samochód. Wtedy dziecko wyleciało z zamku.
Kierowcy nic się nie stało. Dziecko doznało niegroźnych obrażeń i zostało przetransportowane do szpitala.
(hm)