W życie wchodzą przepisy ułatwiające ubój zwierząt gospodarskich. To za sprawą rozporządzenia umożliwiającego budowę rzeźni rolniczych we własnych gospodarstwach. Z takiego punktu będą mogli korzystać hodowcy z całego powiatu i powiatów ościennych. Poza ubojem, rozporządzenie dopuszcza także rozbiór mięsa.
Rzeźnie na terenie gospodarstw nadzorować będą lekarze weterynarii. Wymagania będą jednak uproszczone względem dużych zakładów – zapowiada Główny Lekarz Weterynarii Bogdan Konopka: „Na trzydzieści dni przed planowanym uruchomieniem działalności tego typu, rolnik musi przyjść do siedziby powiatowego inspektoratu weterynarii. Musi mieć ze sobą gotowy plan technologiczny rzeźni z zaznaczonymi miejscami, w których stać będą sprzęty. Chodzi o rozmieszczenie urządzeń, chłodni, pojemników na odpady i tusze. Jeśli rolnik warunki spełni, zakład zostaje zatwierdzony i rozpoczyna działalność” – tłumaczy GLW.
Prowadzenie ubojni rolniczych to także szansa na dodatkowy zarobek. Poza tym możliwość współpracy z lokalnymi hodowcami – wylicza B. Konopka: „Rozporządzenie poprawi ekonomikę gospodarstw. Wyłączani będą pośrednicy skupujący czy handlujący towarem. Chodzi i o żywiec, i następnie o mięso. Tutaj będzie można te dodatkowe marże zachować dla siebie i wykorzystać w gospodarstwie” – dodaje.
Rolnicze rzeźnie obowiązywać będą dobowe limity ubojów. Chodzi na przykład o 50 sztuk drobiu oraz 10 sztuk świń.
IAR / M. Fedusio / mt