Współpraca metropolitalna to kolejny temat trwającej od północy akcji kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego „24 godziny dla Warszawy”. W ostatniej dobie przed ciszą wyborczą kandydat na prezydenta Warszawy odwiedza miejsca, według niego, istotne dla miasta. Z kolei Patryk Jaki jest przekonany, że metro w Warszawie musi być szybciej budowane. Jego zdaniem ten środek transportu powinien być „podstawowym szkieletem komunikacji”. Kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy obiecał, że jeżeli wygra wybory w stolicy, to zacznie realizować projekt 3 i 4 linii metra. Jedna ze stacji miałaby powstać na Odolanach, gdzie polityk pojawił się na finiszu kampanii w ramach akcji „36 impulsów w 36 godzin”.
Trzaskowski spotkał się z władzami podwarszawskiego Piaseczna i zapewniał, że jeśli zostanie prezydentem stolicy, będzie dbał o dobrą współpracę z sąsiednimi gminami. Przedstawił też konkretne plany na linii Warszawa – Piaseczno. „Po pierwsze jeżeli chodzi o więcej połączeń autobusowych, ale również SKM-kę. Chcemy pociągnąć nową linię SKM-ki, więcej składów w kierunku Piaseczna. Planujemy również tramwaj na Zielony Ursynów. Chcielibyśmy go rozszerzyć tak, żeby dojeżdżał do Piaseczna”, wymieniał Rafał Trzaskowski.
Ze wspólnych list Koalicji Obywatelskiej razem z Platformą w wyborach startuje Nowoczesna. Liderka tej partii, Kamila Gasiuk-Pihowicz przekonuje, że „wybór kandydatów Koalicji Obywatelskiej to gwarancja rozwoju Polski”. „Zmiana komfortu życia mieszkańców otaczających Warszawę powiatów wymaga współpracy. I właśnie kandydatów, których mamy na listach Koalicji Obywatelskiej. Ale mamy także kandydata na prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego. Człowieka, który umie współpracować, człowieka, który podejmuje samodzielne decyzje w przestrzeni publicznej”, mówi Kamila Gasiuk-Pihowicz.
W ramach akcji „24 godziny dla Warszawy” Rafał Trzaskowski do północy pojawi się jeszcze między innymi w Ukraińskim Domu w Warszawie, na placu Bankowym, czy przy ulicy Ząbkowskiej na Pradze.
Patryk Jaki jest przekonany, że metro w Warszawie musi być szybciej budowane. Jego zdaniem ten środek transportu powinien być „podstawowym szkieletem komunikacji”. Kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy obiecał, że jeżeli wygra wybory w stolicy, to zacznie realizować projekt 3 i 4 linii metra. Jedna ze stacji miałaby powstać na Odolanach, gdzie polityk pojawił się na finiszu kampanii w ramach akcji „36 impulsów w 36 godzin”.
Patryk Jaki po raz kolejny porównał tempo budowy metra w Warszawie do tych powstających w innych europejskich miastach. Stwierdził, że znacznie szybciej realizowano te inwestycje między innymi w Madrycie, czy stolicach Czech, Rumunii, Bułgarii czy Węgier.
Kandydat obiecał też, że jeżeli zostanie prezydentem Warszawy, to uchwali dwa razy więcej miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego niż stało się to dotychczas. „Warszawa jest pokryta dzisiaj w zaledwie około 30 procentach planami zagospodarowania przestrzennego, co powoduje, że mamy w Warszawie dziką zabudowę deweloperską, wręcz można powiedzieć, że deweloperzy współzarządzają Warszawą” – powiedział polityk.
Patryk Jaki dodał, że planuje powołać zespół architektów i urbanistów, którzy będą mieli za zadanie od nowa przygotować „wizję architektoniczno-urbanistyczną, przestrzenną Warszawy”.
Akcja „36 impulsów w 36 godzin” rozpoczęła się wczoraj w południe i ma się zakończyć przed północą na Placu Zamkowym. Jeszcze dziś, czyli w ostatnim dniu przed ciszą wyborczą, kandydat Zjednoczonej Prawicy zaprasza mieszkańców na wiec podsumowujący jego kampanię wyborczą. Odbędzie się o godzinie 18 w Parku Praskim.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Agnieszka Jasik/as
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/ Martyna Szymczakowska/as