Po blisko jedenastogodzinnym posiedzeniu Senat przyjął – bez żadnych poprawek – piątą nowelizację przepisów o Sądzie Najwyższym, sądach powszechnych, KRS i prokuraturze. Przez cały dzień przed gmachem Senatu trwał protest opozycji.
Senatorowie Platformy Obywatelskiej ostro krytykowali ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę i reprezentującego na obradach resort sprawiedliwości, wiceministra Łukasza Piebiaka.
– Panie ministrze, gdzie pana pryncypał, gdzie pan Ziobro? Dlaczego go tu nie ma? Ostatni raz był tu chyba rok temu. Chowa się za swoimi wiceministrami – mówiła Barbara Zdrojewska z PO. – Miałem nadzieję, że będzie tu możliwość racjonalnego przekonania was do jakichkolwiek zmian. Nie. Jedyna korzyść jest taka, że przez tyle godzin trzymaliśmy tu pana ministra Piebiaka i nie mógł w tym czasie rozmontowywać polskiego wymiaru sprawiedliwości – stwierdził Aleksander Pociej z PO.
W tym czasie w wielu polskich miastach trwały organizowane przez opozycję protesty w obronie sądów. Przeciwnicy PiS zgromadzili się m.in. w Warszawie przed gmachem Senatu. Kolejne demonstracje mają odbyć się w czwartek i piątek przed Pałacem Prezydenckim, bowiem teraz to od podpisu Andrzeja Dudy zależy los ustaw sądowych.
aip