Rozpoczął się demontaż instalacji awaryjnego bypassu na moście pontonowym. Zapasowy rurociąg ułożono po awarii kolektorów odprowadzających ścieki do stołecznej oczyszczalni „Czajka”. Tymczasowy most można rozebrać, bo od kilku dni działa już naprawiony kolektor pod dnem Wisły.
Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej Wody Polskie Robert Chciuk poinformował, że w tej chwili prowadzone są prace przygotowawcze. Wyjaśniał, że chodzi o prace przygotowawcze przed rozcięciem i usunięciem dwóch rur z mostu pontonowego. Operacja ich ściągania ma się rozpocząć jutro. Robert Chciuk dodał, że do demontażu mostu będzie można prawdopodobnie przystąpić w niedziele wieczorem.
Dowódca batalionu pontonowego podpułkownik Piotr Kranz powiedział, że po zakończeniu demontażu rur, wojska inżynieryjne rozpoczną rozpinanie mostu pontonowego. „Na poczatku rozprowadzimy most na odcinki, następnie przystąpimy do wyciągnięcia środków przeprawowych oraz do przemieszczenia sprzętu” – wyjaśniał. Dodał, że jeżeli rury zostaną zdemontowane w planowanym terminie to do środy mostu pontonowego już nie bedzie.
Ze względów bezpieczeństwa, prace nie będą prowadzone w godzinach nocnych. Jeżeli demontaż rur zakończy się po zmierzchu, rozbiórka mostu rozpocznie się następnego dnia.
Do awarii kolektorów doszło pod koniec sierpnia. Wtedy też rozpoczęto awaryjny zrzut ścieków do Wisły. Rząd zdecydował o budowie zastępczego rurociągu na moście pontonowym. Do czasu jego uruchomienia do Wisły zrzucono ponad 3,5 miliona metrów sześciennych nieczystości. Zastępczy rurociąg działał od połowy września.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/A.Woźniak