2.9 C
Chicago
środa, 24 kwietnia, 2024

Warszawa: Kolejna awaria w stołecznej oczyszczalni ścieków „Czajka”. Koszty dla miasta to milion siedemset tysięcy złotych miesięcznie!

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Warszawscy radni Prawa i Sprawiedliwości oczekują od prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego odwołania kierownictwa Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Sprawa ma związek z informacjami o kolejnej awarii w stołecznej oczyszczalni ścieków „Czajka” – stacji termicznej utylizacji osadów ściekowych.

Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie potwierdziło, że do awarii doszło pod koniec ubiegłego roku. Od tego czasu wyspecjalizowane firmy wywożą nieczystości z oczyszczalni „Czajka” – 380 ton osadów ściekowych dziennie.

Radny PiS Cezary Jurkiewicz na konferencji prasowej zwrócił uwagę, że wiąże się to z dodatkowymi, ogromnymi kosztami dla miasta. „Miesięczny koszt wywozu to milion siedemset tysięcy złotych – to jest dwukrotnie więcej niż kosztowałoby utrzymanie pracującej normalnie aparatury w tej spalarni. To jest skandaliczna sytuacja, bo chodzi o środki publiczne” – podkreślił Cezary Jurkiewicz.

Zdaniem radnego Prawa i Sprawiedliwości Sebastiana Kalety, to prezydent Warszawy ponosi odpowiedzialność za powstałą sytuację. „W tej sprawie Rafał Trzaskowski kryje zarząd i radę nadzorczą MPWiK, ponieważ nie podjął działań w grudniu. To w jego gestii znajdują się decyzje personalne dotyczące kierownictwa przedsiębiorstwa” – powiedział Sebastian Kaleta. Dodał, że szef stołecznego Ratusza powinien podjąć decyzję o odwołaniu zarządu i rady nadzorczej MPWiK.

Warszawscy radni Prawa i Sprawiedliwości wyrazili zaniepokojenie informacjami o awarii w stołecznej oczyszczalni ścieków. Sebastian Kaleta podkreślił, że to kolejna awaria związana z oczyszczalnią ścieków „Czajka”. „100 tysięcy ton odpadów jest przesyłanych do składowania do innych części Polski. To jest niepokojąca informacja i wywołuje gigantyczne oburzenie, ponieważ kolejny raz Rafał Trzaskowski ukrywa przed warszawiakami istotne informacje” – mówił radny PiS.

Minister środowiska Henryk Kowalczyk powiedział, że osady ściekowe wywożone z oczyszczalni „Czajka” muszą zostać zbadane. W rozmowie z TVP Info minister odniósł się do informacji o kolejnej awarii w stołecznej oczyszczalni ścieków – uszkodzenia stacji termicznej utylizacji osadów ściekowych. Szef resortu środowiska przypomniał, że w tej sprawie Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska złożył doniesienie do prokuratury i zawiadomił Centralne Biuro Antykorupcyjne, aby instytucje te sprawdziły, czy osady są zagospodarowywane w należyty sposób. „Informacja o tym, że są one składowane w wyrobiskach pożwirowych, jest bardzo niepokojąca. Takie osady powinny bowiem być składowane po przeprowadzeniu pełnych badań bezpieczeństwa. Teraz będziemy musieli szukać, gdzie i w jakiej ilości zostały one wywiezione i czy przebiegło to zgodnie z prawem” – powiedział Henryk Kowalczyk.

Wczoraj Główny Inspektorat Ochrony Środowiska złożył do Centralnego Biura Antykorupcyjnego zawiadomienie w sprawie niesprawnej spalarni. Rzeczniczka Inspektoratu Agnieszka Borowska powiedziała IAR, że kontrola wykazała, iż awaria była ukrywana od końca ubiegłego roku. Podkreśliła, że na modernizację „Czajki” wydano 700 milionów euro, a mimo to stacja spalania osadów nie działa od grudnia. Przestój w jej pracy będzie prawdopodobnie trwał do listopada.

MPWiK w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej pisze, że po stwierdzeniu awarii wezwało wykonawcę – firmę Veolia Water Technologies – do naprawy usterki w ramach gwarancji. Wykonawca zgodził się na to. W związku z tym miejska spółka „niezwłocznie zapewniła bieżący odbiór osadów z terenu oczyszczalni przez wyspecjalizowane firmy”.

Jak czytamy w komunikacie MPWiK, awaria „nie stanowi zagrożenia dla ludzi i środowiska”, a wyłączenie stacji „nie ma żadnego wpływu na sprawne funkcjonowanie oczyszczalni ścieków”. Przedsiębiorstwo zaprzecza też, jakoby ukrywało fakt wystąpienia awarii i zapewnia, że informacje na jej temat przekazało odpowiednim służbom.

Pod koniec sierpnia doszło do awarii dwóch kolektorów przesyłających ścieki z części lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni „Czajka”. MPWiK podjęło więc decyzję o zrzucie nieczystości do Wisły. W reakcji premier Mateusz Morawiecki zlecił budowę alternatywnego systemu przesyłowego. Awaryjny rurociąg umieszczono na moście pontonowym zbudowanym przez wojsko na rzece. W połowie września instalacja osiągnęła 100 procent wydajności. Nadzór nad rurociągiem sprawują Wody Polskie.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/jj/TVP Info/wcześn./hm/sjo

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520