Reżyser Andrzej Wajda będzie pierwszym w historii honorowym obywatelem województwa łódzkiego – tak zdecydował łódzki sejmik.
Punkt dotyczący przyznania artyście honorowego obywatelstwa woj. łódzkiego na sesji sejmiku przeszedł bez dyskusji. Wstrzymali się od głosu tylko radni PiS. Jeszcze przed sesją pytany o Wajdę Michał Król (PiS) stwierdził, że jako filmowca Wajdę bezsprzecznie należy docenić, choć nad niektórymi jego ostatnimi wypowiedziami należałoby się zastanowić. Na samej sesji jednak dyskusji na ten temat nie było. O honorowe obywatelstwo dla Wajdy wnioskował klub PSL w łódzkim sejmiku. Reżyser otrzyma tytuł m.in. ze względu na jego związki z Łodzią: jest wybitnym absolwentem łódzkiej Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej Teatralnej i Telewizyjnej, rozsławił Łódź ekranizacją „Ziemi Obiecanej” Władysława Reymonta, na terenie województwa kręcił „Katyń”, a niebawem odbędzie się premiera jego najnowszego „łódzkiego” filmu – „Powidoków”, który przedstawia historię Władysława Strzemińskiego, malarza i teoretyka sztuki, związanego się z Łodzią. Wajda zgodził się przyjąć honorowe obywatelstwo, a w sierpniu jego kandydaturę przegłosowała kapituła tego tytułu. Honorowe obywatelstwo artyście zostanie oficjalnie przyznany na uroczystej sesji łódzkiego sejmiku pod koniec października. Tytuł honorowego obywatela woj. łódzkiego z założenia nadawany ma być osobom „szczególnie zasłużonym dla regionu oraz wybitnym osobistościom, które swoimi czynami wzbogaciły dorobek regionu w różnych dziedzinach”. Regulamin przyznawania obywatelstwa przez kapitułę i sejmik istnieje co prawda od 2010 r., ale zdecydowano się po niego sięgnąć dopiero teraz. Dlaczego? W maju Marek Mazur (PSL) przewodniczący łódzkiego sejmiku zapowiedział w jednym z wywiadów, że woj. łódzkie musi zacząć mocno podkreślić swoją tożsamość. Było to niedługo po tym, gdy ze strony większości sejmowej PiS pojawiły nieoficjalne, propozycje zmiany granic województw, wedle których Łódzkie mogłoby stracić cztery południowe powiaty, na rzecz nowego woj. częstochowskiego. Jak dotąd nie doszło do tego, jednak klub PSL w łódzkim sejmiku jest zdania, że „wszelkie inicjatywy budujące wspólnotę mają w związku z tym żywotny sens”.
Marcin Darda (aip), Fot. Ilustracyjne