W Seattle powstanie pomnik Chrisa Cornella, pochodzącego z tego miasta słynnego muzyka, który w ubiegłym roku popełnił samobójstwo.
Wdowa po Cornellu poinformowała w piątek – w dniu, w którym wokalista obchodziłby pięćdziesiąte czwarte urodziny – że pomnik stanie 29 sierpnia w Museum of Pop Culture. Vicky Cornell zleciła wykonanie pomnika z brązu Nickowi Marrasowi. Powiedziała, że to prezent od jej rodziny dla „zżytej społeczności, która dała mu start”.
Ciało Cornella znaleziono w pokoju hotelowym w Detroit po koncercie zespołu Soundgarden 18 maja 2017 roku. Lekarz medycyny sądowej orzekł, że 52-latek zginął śmiercią samobójczą.
Cornell urodził się i wychowywał w Seattle.
(mcz)