Międzynarodowa organizacja „Reporterzy bez granic” wezwała do obrony dziennikarzy, którzy są przetrzymywani w rosyjskich aresztach i łagrach. Apel jest związany z niedawną akcją rosyjskich redakcji dzięki, której na wolność wyszedł reporter portalu „Meduza”. Wobec niesłusznie oskarżonego o posiadanie narkotyków Iwana Gołunowa wycofano zarzuty po tym, gdy tysiące dziennikarzy i intelektualistów stanęło w jego obronie.
Organizacja „Reporterzy bez granic” przypomina, że w rosyjskim areszcie czeka na proces szef gazety „Nowe koła” Igor Rudnikow, którego oskarżono o działalność ekstremistyczną. W podobnej sytuacji jest reporter z zaanektowanego przez Rosję Krymu Remzi Bekirow. Cztery lata pozbawienia wolności odsiaduje w łagrze inny krymski dziennikarz Aleksiej Nazimow. Z kolei na 12 lat łagru został skazany korespondent agencji „Ukrinform” Roman Suszczenko. Według „Reporterów bez granic” takich przypadków jest w Rosji co najmniej sześć. Jednocześnie organizacja podaje, że według ostatnich raportów, Rosja należy do państw, które nie szanują praw dziennikarzy i zajmuje pod tym względem 149 miejsce na 180 krajów.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Maciej Jastrzębski/Moskwa/pbp