Ruch w składach opału i serwisach wymiany opon w Radomiu. Piaskarki i pługi czekają na pierwszy wyjazd.
W poniedziałek rano nad Radomiem i okolicą sypnęło pierwszym śniegiem w tym sezonie. Co prawda biały puch szybko stopniał, ale przypomniał wielu osobom o konieczności przygotowania się do zimy.
Gromadzą opał do pieców
Spory ruch zrobił się od razu w składach opału, które na razie mają na stanie spore ilości węgla czy koksu. – Ludzie gromadzą zapasy opału do domowych pieców już od dwóch miesięcy. Wielu jednak zwleka z tym do ostatniej chwili. Dziś mamy zdecydowanie większy ruch na placu niż w ostatnich kilku dniach – mówi pani Agnieszka Dziubińska ze składu opału przy ulicy Skaryszewskiej w Radomiu. Za tonę węgla trzeba zapłacić od 760 do 820 złotych. Tona koksu kosztuje 1100 złotych.
Zakładają zimowe opony
Załamanie pogody przypomniało również kierowcom samochodów o potrzebie wymiany opon letnich na zimowe. Właściciele radomskich serwisów ogumienia przekonują, że to dopiero początek. – Na dzisiaj mamy już pełne obłożenie wszystkich stanowisk. Na razie są to stali klienci, którzy mają opony zimowe z poprzednich sezonów. Gdy spadnie więcej śniegu i faktycznie zrobi się ślisko na drogach, zaczną przyjeżdżać też poszukujący opon na zimę. Zazwyczaj tacy kierowcy jeżdżą na letnich oponach do większych opadów śniegu. Jest to ryzykowne podejście – mówi Jacek Bińkowski z serwisu wymiany opon Bińkowski przy ulicy Warszawskiej w Radomiu. Za nową oponę zimową trzeba zapłacić od 108 złotych. Cena zależy przede wszystkim od jej wielkości i producenta. Sama wymiana kompletu gum w aucie to wydatek od 60 złotych złotych wzwyż. Większy ruch widać także w sklapach motoryzacyjnych i przy regałach z różnymi akcesoriami samochodowymi w radomskich marketach. – Nadchodzi zima, są już przymrozki w nocy, więc kierowcy podjeżdżają teraz dość często po zimowy płyn do spryskiwaczy. Przy okazji pytają też o skrobaczki do szyb czy odmrażacze. Zazwyczaj są to raczej starsi stażem kierowcy, którzy pamiętają, że należy przygotować samochód do zimy – zauważa pan Maciej z jednego ze sklepów motoryzacyjnych w centrum Radomia.
Czy drogowcy są już przygotowani do zimy?
Radomscy drogowcy zapewniają, że są w pełni przygotowani do odśnieżania ulic. – Pługopiaskarki mogą wyjechać na radomskie drogi w każdej chwili, gdyby pogoda pogorszyła się albo gdyby okazało się, że po nocnych przymrozkach jezdnie są śliskie. Miasto jest podzielone na trzy rejony. O stan ulic w okresie zimowym dbają firmy: Interbud, Zyko-Dróg i Perfect. Każdy z wykonawców ma po sześć pługopiaskarek, dwie równiarki oraz jedną ładowarkę. Firmy dysponują również zapasami soli do posypywania dróg, wystarczającymi na trzy miesiące – informuje Dariusz Dębski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.
Marcin Walasik (aip), foto Tadeusz Klocek