W Paryżu przedstawiciele branż turystycznej i gastronomicznej protestowali przeciwko restrykcjom sanitarnym i wstrzymaniu działalności z powodu pandemii. Protestujący wezwali rząd do natychmiastowego zniesienia lockdownu i wydania pozwolenia na przyjmowanie klientów.
W proteście odbywającym się na paryskim placu Inwalidów uczestniczyło kilka tysięcy właścicieli restauracji, barów, hoteli, dyskotek oraz innych miejsc rozrywki. „Rząd skazał nas na stracenie” – krzyczeli uczestnicy demonstracji.
Protesty zorganizowały związki zawodowe, które domagają się większego wsparcia finansowego dla pracowników ze strony państwa. Związkowcy apelowali również do rządu o zwolnienie właścicieli zamkniętych lokali z części podatków i składek społecznych za bieżący rok. Według nich, zagrożonych upadłością jest aż 300 tysięcy firm zatrudniających ponad 2 miliony pracowników.
Od końca października we Francji obowiązuje całkowity zakaz prowadzenia działalności w branżach turystycznej i gastronomicznej, z wyjątkiem sprzedaży na wynos w restauracjach.
Kilka dni temu rząd ogłosił, że firmy te będą mogły wznowić działalność najwcześniej pod koniec stycznia. Związki zawodowe zapowiadają dalsze protesty i skargę w tej sprawie do Rady Stanu.
IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Stefan Foltzer/w dwi/