W Parlamencie Europejskim apele o zablokowanie Nord Stream 2. Takie głosy padały podczas debaty na sesji plenarnej w Brukseli dotyczącej próby otrucia rosyjskiego opozycjonisty nowiczokiem. Europosłowie z wielu grup politycznych mówili, że próba zabójstwa Aleksieja Nawalnego powinna być sygnałem alarmowym. „Unia powinna zrewidować swoją strategię wobec Rosji i nie prowadzić z nią interesów tak jak do tej pory” – podkreślał litewski europoseł, były premier Andrius Kubilius.
Jego kolega z frakcji chadeków, niemiecki europoseł Michael Gahler powiedział, że Aleksiej Nawalny jest ostatnim z długiej listy opozycjonistów, których próbowano zabić, bądź zabito. „Wiadomo kto jest za to odpowiedzialny. To Kreml” – dodał.
„Politkowska, Magnicki, Litwinienko, Niemcow, Skripal” – wymieniała ostatnie ofiary władz na Kremlu europosłanka Anna Fotyga. „Nadszedł czas, aby skończyć z bezkarnością Władimira Putina. Nadszedł czas na szerokie sankcje, zacznijmy od zatrzymania Nord Stream 2” – mówiła była minister spraw zagranicznych.
Szef unijnej dyplomacji, odpowiadając na apele o zatrzymanie Nord Stream 2, odsyłał do rządu w Berlinie. Mówił, że ta inwestycja nigdy nie wzbudzała wielkiego entuzjazmu w unijnych instytucjach i że Komisja nigdy nie uznawała tego projektu za priorytetowy.
IAR/Beata Płomecka/Bruksela/i mg/w wk