13.5 C
Chicago
piątek, 19 kwietnia, 2024

W Opolu przedszkolaki odbijają karty jak górnicy

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

 Publiczne Przedszkole nr 5 w Kędzierzynie-Koźlu wprowadziło elektroniczny system obecności. Na podobne rozwiązanie zdecydowano się też w Opolu.

Maluchy mają zagwarantowany bezpłatny pobyt w przedszkolu od godziny 7.00 do 12.00. Za każdą kolejną godzinę rodzice muszą zapłacić złotówkę. W niemal wszystkich przedszkolach na Opolszczyźnie czas pobytu dzieci liczy się ręcznie. Zdarza się, że dochodzi do pomyłek. – Już kilka razy źle mi naliczyli czas pobytu syna Jakuba. Odbieram go zawsze przed 15.00, a wychodziło na to, jakbym przychodziła o godzinę później – opowiada pani Kamila z Kędzierzyna-Koźla. – Każda godzina to złotówka, a złotówka drogą nie chodzi. Zawsze interweniowałam, gdy uważałam, że coś się nie zgadza.

Problemy mają także pracownicy przedszkoli. Rozporządzenia ministra edukacji nakazuje im sprawdzać obecność co godzinę i zapisywać wszystko w odpowiednich dzienniczkach z podziałkami godzinowymi. To nierzadko przeszkadza w prowadzeniu zajęć. – A samo zliczanie godzin ręcznie w celu ustalenia konkretnych kwot odpłatności to zajęcie na kilkadziesiąt godzin dla intendentki – tłumaczy Mariola Robaszewska, dyrektor Publicznego Przedszkola nr 5 w Kędzierzynie-Koźlu. Placówka jako pierwsza w tym mieście wprowadziła elektroniczny system obecności. Rodzic, przychodząc rano z dzieckiem, przykłada specjalną kartę do czytnika i powtarza tę czynność przy wyjściu. Wszystkie dane zapisują się w systemie. Rodzic musi tylko pamiętać o karcie. – To niesamowicie ułatwia nam pracę, intendentka ma precyzyjną informację, ile trzeba przygotować śniadań czy obiadów – dodaje dyrektor placówki. – Wszystko widać na ekranie monitora.
Zainstalowanie systemu sfinansowano z budżetu przedszkola. Mariola Robaszewska nie chce zdradzać, ile to kosztowało. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się jednak, że dyrektorzy innych placówek w mieście też chcieliby rozliczać obecność w podobny sposób. Chcą poprosić władze miasta, by sfinansowały zainstalowanie czytników, kart i programów do obsługi. Rodzice także bardzo chwalą sobie system. – Trochę przypomina ten znany z dużych zakładów pracy, ale przynajmniej wszystko jest jasne i czytelne – uważa Tomasz Bytnar, tata 2,5-letniego Franka. – Nie ma już mowy o pomyłkach.

Podobny system już trzy lata temu wprowadzono w Publicznym Przedszkolu nr 37 „Elemelek” w Opolu. – Służy nam nie tylko do sprawdzania obecności, ale także do monitorowania wykonywania podstawy programowej – mówi Marlena Mackiewicz, dyrektorka „Elemelka”. – Działa to bardzo sprawnie. Rodzice zostawiają karty w przedszkolu w specjalnych przegródkach. Jest więc mniejsze prawdopodobieństwo, że je zgubią. Ale nawet jakby się gdzieś zapodziały, to wydamy nowe. Nie ma z tym żadnego problemu.

, foto Tomasz Kapica
- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520