W piątek rano dyżurny policjant otrzymał zgłoszenie o zwłokach znalezionych w lesie niedaleko oczyszczalni ścieków w Kartuzach. Zakończono już czynności na miejscu znalezienia zwłok.
Były one w pasie przy Jeziorze Klasztornym Dużym. – Ujawniono zwłoki w znacznym studium rozkładu – mówi Marek Kopczyński, prokurator rejonowy w Kartuzach. – przeprowadzono oględziny, w których wziął udział biegły Zakładu Medycyny Sądowej oraz specjaliści laboratorium kryminalnego KWP w Gdańsku. Wstępnie ustaliliśmy, że doszło do powieszenie denata. Nie ujawniliśmy obrażeń ciała.
Przy denacie znaleziono dokumenty na nazwisko Marcin Sz. Potwierdzenie tożsamości znalezionego będzie możliwe po przeprowadzeniu szczegółowych badań. Śledczy skłaniają się ku tezie, że znalezione zwłoki to zaginiony mężczyzna. – Otrzymaliśmy informację, że znaleziono zwłoki. Trwają czynności prokuratorsko-policyjne, to wszystko, co w tym momencie możemy powiedzieć – przekazała nam Magdalena Formela, p.o. rzecznika prasowego policji w Kartuzach. Dwa dni wcześniej makabrycznego odkrycia dokonał gdańszczanin, który w lesie na Wyspie Sobieszewskiej szukał grzybów. Natknął się na ludzką stopę.
J.S. (aip)