Wdrożone 1 marca rozporządzenie może sprawić, że w Detroit zostanie zamkniętych około 150 sklepów sprzedających medyczną marihuanę, zapowiedział burmistrz Mike Duggan.
Policjanci i inspektorzy od kilku tygodni wchodzą do sklepów i sprawdzają, czy działają one zgodnie z prawem. Nowe przepisy wymagają od właścicieli specjalnej licencji, a także tego, by lokal znajdował się w odległości co najmniej tysiąca stóp od m.in. kościoła, szkoły, parku, sklepu monopolowego oraz innego sklepu z marihuaną.
– W mieście jest prawdopodobnie miejsce dla 50 lub 60 lokali z medyczną marihuaną. Muszą się znajdować w rejonie przemysłowym lub komercyjnym, nie mogą istnieć w strefach mieszkaniowych – oświadczył burmistrz.
Do tej pory w mieście zamknięto 22 sklepy. Nadal działa 188.
(jj)