W ciągu ostatnich dwóch lat w Wielkiej Brytanii udało się udaremnić osiemnaście zamachów. Niedoszli sprawcy to głównie islamiści, ale też skrajna prawica. Policja ostrzega, że zagrożenie – z obu stron – wciąż jest poważne.
Czternaście razy motywacją dla niedoszłych zamachowców była ideologia radykalnego islamu. Neil Basu z Metropolitan Police tłumaczy, że to coraz częściej tak zwane samotne wilki, ludzie, którzy ulegli radykalizacji pod wpływem propagandy znalezionej w Internecie. „Działa to na ludzi bardzo młodych,albo zmagających się z problemami psychicznymi. Oni łatwo poddają się perswazji” – mówił policjant BBC. I dodał, że radykalny islam wciąż jest największym zagrożeniem. Dodał jednak, że „coraz częstsza jest działalność skrajnej prawicy – to na przykład ludzie głoszący prymat białej rasy, podburzający do przemocy”.
Policja ostrzega, że zagrożenie nie mija. Po pierwsze ocenia, że na wolności może przebywać nawet 200 brytyjskich dżihadystów, którzy walczyli po stronie ISIS w Syrii. Mogą stanowić dla Wielkiej Brytanii poważne zagrożenie. Po drugie istnieją obawy, że pełna emocji dyskusja wokół brexitu sprzyja radykalizacji po prawej stronie. Neil Basu przypomniał dziś, że tuż po referendum z 2016 roku wzrosła liczba tak zwanych przestępstw z nienawiści w stosunku do mniejszości narodowych i etnicznych.
Policja ostrzega, że zagrożenie nie mija. Po pierwsze ocenia, że na wolności może przebywać nawet 200 brytyjskich dżihadystów, którzy walczyli po stronie ISIS w Syrii. Mogą stanowić dla Wielkiej Brytanii poważne zagrożenie. Po drugie istnieją obawy, że pełna emocji dyskusja wokół brexitu sprzyja radykalizacji po prawej stronie. Neil Basu przypomniał dziś, że tuż po referendum z 2016 roku wzrosła liczba tak zwanych przestępstw z nienawiści w stosunku do mniejszości narodowych i etnicznych.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Adam Dąbrowski, Londyn/mcm/sk